sobota, 24 października 2009

Adamek czy Gołota?

Gołota worek treningowy dla Adamka za 300000 dolarów.
Niestety walka stulecia okazała się wielkim schow, ale kasowym, i nie miała nic wspólnego ze sportem. Czekanie 3 godziny na wyrok to trochę za długo jak na moją cierpliwość, ile setek reklam trzeba było obejrzeć zanim bohaterowie wieczoru wyszli na ring. Gołota prezentował się jak bokser, ale tylko w drodze na ring. Na ringu o mało, co a już w pierwszej rundzie zostałby znokautowany. Miotał się jak słoń z zawiązanymi oczami, którego ktoś okłada a on nawet nie wie, kto. To była najbardziej żałosna i nierówna walka jakąkolwiek widziałem, aż zal było patrzeć na Gołotę, który nie wiedział, co się z nim dzieje i powolnymi ruchami próbował opędzać się od Adamka, który na niego naskoczył i tłukł go przez pięć rund aż go zmasakrował. Widzowie Polsatu mieli okazję obejrzeć tę nierówna potyczkę młodego boksera Adamka ze starym i mającym już chyba początki Parkinsona Gołotą. Po co coś takiego organizować? No chyba tylko dla kasy i kasy i jeszcze raz kasy. Ale czy jest ktoś, kto by się nie dał stłuc za 300000 dolarów?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz