piątek, 26 lutego 2010

taniec na lodzie

taniec na lodzie w wykonaniu koreanki, chcialoby sie zobaczyc polke ale chyba sie zkompromitowala na olimpiadzie...


ale nie szkodzi bo to olimpiada po amerykansku...wiec nie zobaczymy popisow koreanki tylko fotki choc to material filmowy niestety spragnionych jazdy figurowej oraz innej jazdy odsylam na you tube...

oczywiscie nie może zabaknac Lindsey Vonn

ale i jej też nie wszystko wychodzi...

wtorek, 23 lutego 2010

Vancouver

Zwykle wydarzenia sportowe, tej rangi co Olimpiada, przedstawiane są jako silny czynnik stymulujący rozwój regionu, w którym się odbywają. W przypadku Vancouver po raz pierwszy dało znać o sobie duże niezadowolenie mieszkańców z formuły organizacyjnej sportowego widowiska.

Vancouver ma Olimpiadę i bezpieczeństwo


Autorem artykułu jest Katarzyna G.




Igrzyska olimpijskie są bardzo ważnym wydarzeniem dla całego świata. Od organizatorów oczekuje się wspaniałego i niezakłóconego widowiska. Bardzo istotnym elementem jest bezpieczeństwo zarówno sportowców, jak i widzów. Koszt zabezpieczenia tegorocznej Olimpiady wyniósł ponad 850 mln USD.

Głównym elementem systemu bezpieczeństwa jest 900 kamer CCTV rozmieszczonych w wiosce olimpijskiej i na terenie miasta. Sprzęt w większości dostarczyła firma Panasonic. Zastosowano głównie zewnętrzne, wandaloodporne, kopułowe kamery IP WV–NW484S. Posiadają one przetwornik WDR 540 TVL (kolor) / 570 TVL (czarno-biały), co pozwala na dokładną obserwację przez całą dobę. Kamery zasilanie są przez PoE.
Kamery do monitoringu zostały wypożyczone na okres trwania Igrzysk. Po ich zakończeniu zostaną w większości zdemontowane. Powodem przyjęcia takiej koncepcji były z jednej strony koszty eksploatacji tak dużego systemu, a z drugiej protesty mieszkańców obawiających się zbytniej inwigilacji.


Zwykle wydarzenia sportowe, tej rangi co Olimpiada, przedstawiane są jako silny czynnik stymulujący rozwój regionu, w którym się odbywają. W przypadku Vancouver po raz pierwszy dało znać o sobie duże niezadowolenie mieszkańców z formuły organizacyjnej sportowego widowiska. Spora grupa mieszkańców uznała, że wydatki ponosi społeczeństwo, a z zysków korzystają prywatne firmy: głównie stacje telewizyjne, a także organizacje sportowe. Panuje przekonanie, że zyski regionalnych hotelarzy i restauratorów nie równoważą strat poniesionych na wymuszone inwestycje i niewygody mieszkańców narażonych na kontrole związane z zapewnieniem bezpieczeństwa. 850 mln USD wydane na zabezpieczenie Olimpiady to kwota wystarczająca na zbudowanie kilku tysięcy mieszkań.
Vancouver ma Olimpiadę i bezpieczeństwo, ale po raz pierwszy spora grupa mieszkańców nie chciała ani jednego, ani drugiego.




Przygotowania do olimpiady(źródło: www.cbc.ca)


---

www.dipol.com.pl


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

czwartek, 18 lutego 2010

Komu Justyna przekaże medal?

Justyna ma podobno przekazać złoty medal który dzisiaj zdobędzie najbardziej zajadłym i zawistnym ludziskom na forach internetowych i innych forach, gdzie zbieraja się podli ludzie i próbuja zniszczyć i okpić największy sukces na igrzyskach po Fortunie, i Małyszu.
tak jak pluli kiedyś na Fortune, pluli i plują na Małysza tak teraz plują na Justyne.
Niestety żyjemy wsród załosnych i podłych ludzi
Ludziska, którzy tak poniewieracie wszystkich, ktorzy coś osiągnęli w sporcie sprobujcie być mniej zawistni a może i wam cos się w życiu uda osiągnąć.

wiązania Ammanna

w wiązaniach Ammanna Szwajcarscy spece ukryli samonaprowadzający narty mechanizm, który powoduje że narty same przybierają idealny kąt natarcia najbardziej optymalny, który powoduje że przy kazdym skoku Ammann nie musi ustawiać sam nart po odbiciu bo robi to za niego ten wspaniały oparty na mechanicznych zegarkach mechanizm.
Ocywiście bez tego mechanizmu Ammann mogłby daleko skakac bo ma wspaniałą formę ale nie mogłby byc tak regularny jak szwajcarski zegarek;-)

sobota, 13 lutego 2010

Fortuna sprzyja Małyszowi

ja bym wolał żeby zamiast Kruczka i Matei trenerem był Fortuna
który jako jedyny w Polsce ma na to właściwe papiery czyli złoty medal olimpijski
dla mnie tylko to sie liczy i nic więcej
ale w naszym kraju to właśnie największe osiągnięcie nic nie znaczy, bo ten człowiek zawsze był na boku i nigdy go ci działacze nie dopuścili do trenowania kadry
pozwalaja mu sie tylko dziennikarze co jakis czas wypowiadać o skokach
a ci którzy decyduja kto ma być trenerem maja go za nic czyli za zero
a kruczki mateje sa kimś choć tylko wstyd przynosili gdy byli sportowcami tak teraz wstyd przynaszą trenowani przez nich zawodnicy.
dwa lata trenowania kadry przez Kruczka i Mateje i ich zawodnicy nie mieszczą się w trzydziestce, przypominam że Kamil Stoch to nie jest wychowanek Kruczka tylko został przez ostatnie dwa lata prawie całkowicie przez niego zmarnowany, a mógł być niejednokrotnie na podium zawodów pucharu swiata. O pozostalych nie wspomne bo to pasmo kompromitacji.
Dzieki sukcesom Malysza pojawilo sie mnóstwo utalentowanych skoczków i żaden z nich nie ma trenera, który by go doprowadzil do zdobywania miesjc na podjum.
Wielki olimpijski sukces Malysza nie jest zaslugą polskich trenerów, którzy niczego sie nie nauczyli przez te dziesięć lat sukcesów Malysza i nie doprowadzili żadnego innego skoczka do stanięcia na podjum w jakichkolwiek zawodach.
Mamy tylko Malysza i gdy skończy karierę obawiam sie że niebędziemy mieć przez długie dziesięciolecia jego następcy. Dopóki beda rzadziły uklady uklady uklady...

piątek, 12 lutego 2010

walentynkowe serce

Jeżeli jeszcze nie masz pomysłu na walentynkowe serce to sprawdź ile przepięknych walentynkowych kartek z sercami znajdziesz na stronie z oryginalnymi kartkami.

środa, 10 lutego 2010

Droga na Euro 2012

Jako współgospodarz mamy zapewnione miejsce w finałowym turnieju, co nie znaczy że Smuda może spać spokojnie. Przed opiekunem naszej kadry naprawde dwa bardzo pracowite lata. W świetle pikłkarskich afer, korupcji, układów i ukladzików popularny Franz będzie budował reprezentację na finały, która powalczy i nie przyniesie kompromitacji.

Droga na Euro 2012 rozpoczeta


Autorem artykułu jest Sławek Oduliński




Delegaci wszystkich europejskich federacji piarskiech, trenerzy, piarze, politycy. Wszyscy w napięciu obserwowali w warszawskiej Sali kongresowej losowanie grup eliminacyhnych Euro 2012

W niedzielę (7.02.2010) wszystkie oczy futbolowej Europy były zwrócone na naszą stolicę. Takie sławy jak Michel Platini, Fabio Capello, Gus Hidink w napięciu czekały na kogo ich reprezentacja trafi w grupie eliminacyjnej ME organizowanych przez Polske i Ukrainę. W roli „sierotek” losujących poszczególne drużyny do konkretnych grup również wielkie pilkarskie osobowości. Z naszej strony Zibi Boniek i Andrzej Szarmach, ze strony naszych współorganizatorów Andrij Szewczenko oraz Oleg Błochin. Z umiarkowanym spokojem mógł obserwować przebieg losowania selekcioner naszej reprezentacji, Franciszek Smuda. Jako współgospodarz mamy zapewnione miejsce w finałowym turnieju, co nie znaczy że Smuda może spać spokojnie. Przed opiekunem naszej kadry naprawde dwa bardzo pracowite lata. W świetle pikłkarskich afer, korupcji, układów i ukladzików popularny Franz będzie budował reprezentację na finały, która powalczy i nie przyniesie kompromitacji. Wsród młodych ludzi musi znależć nastęców Żewłakowa, Krzynówka, Smolarka. Przez najbliższy rok Smuda przeprowadzi selekcję na której będzie bazowal w dalszych etapa przygotowań. Początki mogliśmy zaobserwować podczas towarzyskiego turnieju o Puchar Króla Tajlandii. Wyjazd do Tajlandii wzbudził wiele dyskusji na temat czy był on potrzebny, bo przecież piłkarskie mocarstwa tam nie grały, a i nasza reprezentacja w krajowym składzie za wiele nie pokazała. Gdzieś tą grupę 25 – 30 zawodników trzeba wyselekcjonować, więc trzeba wykożystywać taką okazję, a jak nie teraz to kiedy? Wsród przeciwników tego wyjazdu padały słowa że uczyć trzeba się od najlepszych. Spokojnie. Każdy trener ma jakaś filozofię, wizje prowadzenia drużuny. Nie wątpie w to że nie ma jej tak doświadczony trener jak Smuda. Najpierw selekcja w oparciu o słabszych rywali, potem mecze z najlepszymi. Z resztą, jeszcze tego roku mamy zaplanowany mecze z Bułgarią, Finlandią, Ukrainą i prawdziwy hit - Hiszpanią. Nie ośmieliłbym się powiedziedz że to łatwi rywale.



Droga na finałowe boiska Polski i Ukrainy rozpoczeta. Każdy ma swoje zmartwienia. Jedni muszą przejść przez ciężkie eliminacje, gdyż w Europie piłkarskich słabeuszy jest już naprawde nie wiele , inni muszą zrobić wszystko, aby wyjść z ich cienia. Smuda zaufanie ma ogromne wśród polskich kibiców. Kto wie? Przecież Smuda czyni cuda.



---

S.O.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl